Prawdą jest jednak fakt, że nie ma w życiu lepszego nauczyciela niż śmierć, trzeba jej przyznać, że zawsze uczy widowiskowo i w najmniej oczekiwanym momencie. Uczy przede wszystkim pokory, wzajemnego szacunku i zrozumienia. Zawsze przychodzi za wcześnie i zwykle mało estetycznie.